ROBWIER ROBWIER
272
BLOG

Trzask, bum-Fabricio Werdum-w końcu zawalczy o pas mistrza

ROBWIER ROBWIER Sporty walki Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 Brazylijczyk Fabricio Werdum, pokonując  faworyzowanego Amerykanina T. Browne'a - zdobył status oficjalnego pretendenta do pasa mistrza organizacji UFC w wadze ciężkiej. Tytuł ten praktycznie oznacza, że jego posiadacz jest najlepszym zawodnikiem mieszanych sztuk walki, czyli mma - na świecie. Obecnie takim wojownikiem  jest Cain Velasquez i wydaje się, że nie widać konkurentów , którzy mogliby odebrać mu to miano. Czy Werdum będzie w stanie pokonać obecnego czempiona ? Do walki dojdzie najwcześniej jesienią i obecny mistrz będzie w niej bez wątpienia faworytem, ale to przecież najcięższa kategoria wagowa, gdzie jeden cios może wiele zmienić, więc ... Brazylijczyk ( rocznik 1977 ) od dawna znajduje się w szerokiej czołówce zawodników mma w wadze ciężkiej. Jest świetny w tzw. walce parterowej - niejednokrotnie zdobywał tytuł mistrza świata w brazylijskim jiu -jitsu, jego umiejętności grapplerskie też budzą wielki szacunek. Ostatnio poprawił także techniki bokserskie - wyższego i silniejszego Browne'a zaskakiwał nimi wielokrotnie w swej ostatniej walce. Kondycja również na ogół jest jego mocną stroną. Dodając do tego niebezpieczne kopnięcia ( szczególnie te niskie - choć nie stroni też od wysokich ) mamy niemal zawodnika kompletnego, ale ... Nie posiada nokautującego ciosu, nie zawsze walczy efektownie, jego styl nieczęsto rozgrzewa widownię.  Najlepszym tego przykładem był pojedynek z  A. Overeemem w 2011r., który Werdum przegrał na punkty. Widać było, że czuje ogromny respekt przed wielkim i silnym Holendrem. Po zadaniu jednego, góra dwóch ciosów Brazylijczyk kładł się na macie, zapraszając rywala do walki w parterze. Potyczka dwóch czołowych zawodników świata w kategorii ciężkiej była sporym rozczarowaniem dla kibiców - Overeem pamiętając porażkę z 2006r. ( ważył wtedy sporo mniej niż w rewanżu ) nie ryzykował szaleńczych akcji, a Werdum po prostu czekał na błąd rywala. Nie doczekał się i ... przegrał. Inaczej wyglądał bój z legendarnym F. Emelianenko w 2010 r.  Rosjanin od początku rzucił się na Werduma, zadając sporo ciosów. Brazylijczyk padł na matę, ale nie był zamroczony - po prostu przeniósł walkę na bezpieczniejszą dla siebie płaszczyznę, po czym ... Zastosował tzw. trójkątne duszenie, zakładając też dźwignię na staw łokciowy - tego nie był w stanie wytrzymać nawet sławny Fedor i -  faworyt  odklepał poddanie. Była to wielka sensacja w świecie sportów walki i tak naprawdę pierwsza porażka Emelianenki w zawodowym mma. Mit o tym, że Rosjanina nie sposób pokonać został rozwiany - a przegrany nigdy już nie powrócił na szczyt. Fabricio Werdum blisko mistrzowskiej walki w UFC był już w 2008 r. Po kilku kolejnych  zwycięstwach stanął wówczas do pojedynku z mało jeszcze znanym rodakiem - J. Dos Santosem. Potyczka ta zakończyła się dośc szybko i raczej nieoczekiwanie - młodszy z Brazylijczyków zmusił sędziego do jej przerwania po kilkudziesięciu sekundach, zadając starszemu koledze sporo silnych ciosów. Pobity Fabricio długo musiał odbudowywać swoją pozycję po tej bolesnej porażce. A Dos Santos potwierdził później niejednokrotnie, że dysponuje naprawdę potężnym uderzeniem - pokonał przez nokaut wielu rywali, zdobywając także tytuł mistrza w najcięższej kategorii. Został jednak zdetronizowany przez wymienionego na wstępie Velasqueza. Czy Werdum pomści rodaka, i odzyska dla Brazylii pas mistrza UFC wagi ciężkiej ? Zadanie niełatwe, ale któż miałby tego dokonać - jeśli nie pogromca legendarnego Fedora Emelianenki ?

ROBWIER
O mnie ROBWIER

Mam różne zainteresowania, niektóre czasem przedstawię w formie subiektywnych notek, ale ... to tylko blog. Prawdziwe życie toczy się poza internetem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport