ROBWIER ROBWIER
454
BLOG

"Rosyjski młot" zmiażdżył kolejną przeszkodę.

ROBWIER ROBWIER Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Bokserska waga junior ciężka była do całkiem niedawna uważana za " polską kategorię ". Bo mistrzem świata był K. Włodarczyk, czempionem Europy M.Masternak, a w przeróżnych rankingach dość wysoko plasowali się  Kołodziej, Janik czy Głowacki. Kilkanaście ostatnich miesięcy diametralnie zmieniło jednak sytuację . Tytuły potracili zarówno Włodarczyk jak i Masternak ( co ciekawe - polegli z tym samym rywalem, trochę niedocenianym Rosjaninem G. Drozdem ), Janik przegrał z mocno średniawym od jakiegoś czasu -  Afolabim, a Kołodziej boleśnie przekonał się, jak wiele  brakuje mu do światowej czołówki cruiserów - zaliczając szybki nokaut od Lebiediewa z Rosji. Zderzenia z brutalną rzeczywistością uniknął jak dotąd tylko K. Głowacki, ale nie walczył jeszcze z czołówką swojej kategorii wagowej, do tego leczył przez jakiś czas kontuzję. A tymczasem w wadze junior ciężkiej pojawił się niebezpieczny zawodnik, który może już wkrótce sporo namieszać wśród najlepszych. Mowa o Dmitriju Kudriaszowie, noszącemu ringowy przydomek " The Russian Hammer ". Ten pochodzący z Wołgodońska pięściarz ( rocznik 1985 ) stoczył jak dotąd kilkanaście zawodowych pojedynków, z których wszystkie wygrał przed czasem. Miażdży kolejnych oponentów siłą swoich uderzeń udawadniając, że w pełni zasłużył na daną mu ksywkę. Rosjanin jest dość wysoki ( prawie 190 cm wzrostu ), w miniony weekend bardzo szybko rozprawił się z Kubańczykiem J.C.Gomezem. Lewy sierp w skroń i prawy prosty na szczękę zakończyły potyczkę już po kilkunastu sekundach ! A Gomez był swego czasu prawdziwym dominatorem wagi cruiser, zaliczył też wycieczkę do najcięższej kategorii, gdzie jednak nie dał rady w walce mistrzowskiej V. Kliczce. I teraz, na koniec sportowej kariery chciał odzyskać pas czempiona ( nie stracił go w ringu - zrzekł się, przechodząc do wyższej wagi ), ale Kudriaszow boleśnie - i dosłownie, sprowadził go na ziemię . Kubańczyk jest najbardziej znanym z dotychczasowych rywali Rosjanina. I zarazem jednym z tych, którzy polegli najszybciej. Choć w zeszłym roku Kudriaszow zmierzył się z niebezpiecznym Z. Mwekassą z Afryki, który na swoim kontynencie ma opinię silnego i niebezpiecznego fajtera, wygrywającego większość walk przed czasem. Jednak Rosjaninowi uległ już w 1 rundzie, dwukrotnie padając po mocnych i precyzyjnych lewych sierpowych. Wygląda więc na to, że w wadze junior ciężkiej pojawił się nowy kandydat na mistrza. Ciekawe, kto i kiedy przerwie serię zwycięskich nokautów Kudriaszowa ?

ROBWIER
O mnie ROBWIER

Mam różne zainteresowania, niektóre czasem przedstawię w formie subiektywnych notek, ale ... to tylko blog. Prawdziwe życie toczy się poza internetem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości